Jak zorganizować wycieczkę do Londynu na własną rękę…
Londyn to jedno z największych miast w Europie, liczące 8,7 miliona mieszkańców, a zarazem jedno z częściej odwiedzanych miast w Europie i na świecie. W sumie to według danych z 2019 roku Londyn jest drugim najczęściej odwiedzanym miastem na świecie, po Bangkoku a przed Paryżem.
Jak samemu zorganizować wycieczkę do Londynu aby nie przepłacać w biurach podróży?
Za chwilę przedstawię kilka informacji które mogą się przydać przy organizacji wyjazdu do Londynu.
Po pierwsze trzeba się tam jakoś dostać. Tutaj zdecydowanie polecam samolot, aby uniknąć wielogodzinnej jazdy samochodem, a doliczając ceny promu lub Eurotunelu samolot powinien też wyjść taniej.
Ja wyszukuję bilety lotnicze poprzez porównywarkę lotów Skyscanner.pl lub bezpośrednio na stronach przewoźników takich jak Ryanair, easyJet, Wizz Air czy Transavia.
Jest w internecie więcej tego typu porównywarek lotów, także tutaj do wyboru w zależności od gustu, ja po prostu lubię Skyscanner. Jest to chyba kwestia przyzwyczajenia i nauczenia się jak strona działa.
Transport z lotniska to jak zwykle kilka opcji, zarówno tych tańszych jak i droższych, ale za to szybszych. Jeśli chcecie być w mieście jak najszybciej to chyba najlepiej będzie wybrać taxi. Ta opcja będzie także najdroższą i trzeba będzie zapłacić powyżej 60 funtów w jedną stronę.
Jeśli nie chcecie wydawać tyle pieniędzy na transport, bo częściej można kupić taniej bilet lotniczy do Londynu, to polecam transport autobusem.
My znaleźliśmy dwie strony które oferują w miarę tanie bilety z lotniska do miasta Londyn. Będę tutaj porównywał ceny na przykładzie stacji Victoria, bo niedaleko właśnie tej stacji my mieliśmy hotel. Wy jednak sprawdzając ceny biletów wprowadźcie przystanek który będzie najbliżej waszego zakwaterowania.
Firma transportowa Terravision oferuje w tym samy terminie, czyli dla przykładu wybierzmy sobotę 28 września, a powrót poniedziałek 30 września, cenę za bilet w wysokości 6,90 funta w jedną stronę.
Firma easyBus pokazuje mi ceny w tym terminie za 6,88 funta i to w dwie strony, ale tutaj ceny ulegają większym wahaniom i jeśli będziecie zamawiać bilety na krótko przed podróżą, to ceny mogą być dwukrotnie wyższe a nawet jeszcze droższe.
W przypadku wykupienia biletu na easyBus, i wybrania linii National Express i podróżowaniu do Victoria station, po wyjściu z lotniska trzeba zjechać ruchomymi schodami jeden poziom i znaleźć stanowisko autobusu A7. W autobusie kierowca informuje na każdym przystanku jak się ten przystanek nazywa, także nie trzeba się martwić, że nie będzie wiadomo gdzie wysiąść, a jeśli podróżujecie do Victoria Station, to jest to ostatni przystanek.
My z przystanku autobusowego Victoria mieliśmy kilka minut drogi do naszego hotelu, a zatrzymywaliśmy się w Grange Wellington Hotel. Ale tutaj oczywiście dowolność wyboru. W Londynie jest naprawdę dużo hoteli gdzie można się zatrzymać. Ja do porównywania cen często używam Booking.com, gdyż po wielu rezerwacjach mam tam już 15% zniżki na niektóre hotele, ale tak jak z lotami, jest wiele porównywarek hoteli i tutaj nie ma jednego słusznego wyboru.
Myślę, że zdecydowanie mogę polecić zatrzymanie się niedaleko przystanku Victoria, bo z tej okolicy mamy kilkuminutowy spacerek do Westminster Abbey, Big Bena czy na London Eye. Ale miejsce pobytu też oczywiście będzie zależało od tego co chcielibyście zwiedzić.
Czas ruszyć się gdzieś dalej. Moim zdaniem najwygodniejszym sposobem na szybkie przemieszczanie się po mieście jest metro, chociaż może być nieco tłoczne w godzinach szczytu. Bilety na metro możemy wykupić na 3 sposoby.
Pierwszy to zakup jednorazowego lub powrotnego biletu który zadziała nam w dwie strony. Taki bilet można kupić w automacie przy wejściu do metra, jednak ten sposób podróżowania będzie najdroższy, bo bilet w jedną stronę kosztuje aż 4,90 funta.
Drugim sposobem będzie zakup Oyster Card. Taką kartę można doładować i skanować ją za każdym razem przy wejściu i wyjściu z metra. Trzeba pamiętać, żeby też zeskanować kartę przy wyjściu, aby mogli od nas pobrać kwotę odpowiednią do przebytej podróży. W przeciwnym razie jeśli się nie odbijemy przy wyjściu, to z karty zostanie pobrana maksymalna kwota za przejazd.
Moim zdaniem najprostszym sposobem na podróżowanie metrem jest po prostu użycie bankomatowej lub kredytowej karty zbliżeniowej. Działa ona jak karta Oyster Card a kwota za przejazd będzie pobrana z naszego konta. Pamiętajcie tylko, aby także zeskanować kartę przy opuszczaniu metra, aby nie pobrało większej kwoty za przejazd. I nie wystraszcie się, jeśli początkowo na koncie zostanie zablokowana większa kwota. U mnie na holenderskim koncie najpierw zablokowało mi 22 euro z centami, myślę, że akurat równowartość 20 funtów, ale już po kilku godzinach ta kwota zmieniła się na 2,71 euro.
Tutaj przedstawiam wam cennik biletów metra i autobusów, a link do strony znajdziecie w opisie.
https://www.londontoolkit.com/briefing/contactless_cards.html
Aby wiedzieć jak się poruszać i gdzie wysiąść, moim zdaniem nie ma prostszego sposobu niż Google Maps albo aplikacja Citymapper. Ja osobiście jestem już przyzwyczajony do Google Maps, choć co niektórzy mówią, że w Londynie Citymapper działa nawet jeszcze lepiej.
W Google Maps po prostu wbijamy gdzie się chcemy dostać i wybieramy publiczny środek transportu. Mapy pokażą nam ile musimy przejść na pieszo do najbliższego przystanku metra lub autobusowego, tam do jakiej nitki metra lub jakiego numeru autobusu mamy wsiąść, na jakim przystanku wysiąść i ile i jakich przystanków będziemy mieli po drodze.
Google Maps naprawdę ułatwiają życie i można śmiało wypuścić się na zwiedzanie nawet największych metropolii, bez strachu przed zgubieniem się.
Jeśli mamy przesiadkę na inną nitkę metra, to przesiadamy się pod ziemią, nie wychodząc na powierzchnię, zatem nie ma potrzeby ponownego używania karty i ponownego płacenia za przejazd. Należy tylko kontrolować z Google Maps na którą nitkę metra mamy przejść i w którym kierunku jedziemy, tak aby nie pojechać przez pomyłkę w przeciwnym kierunku. Metro jest jednak wszędzie dobrze oznaczone, a w razie czego pracownicy metra są zawsze bardzo pomocni i z pewnością wam pomogą. Pokierują was na dokładną platformę z której jedzie metro na waszą docelową stację.
Nie będę w tym odcinku wymieniał miejsc które moim zdaniem warto odwiedzić w Londynie, bo jest to temat na inny odcinek, który myślę, że też nagram niedługo, dlatego zachęcam do subskrybowania kanału. Znajdziecie na nim filmy jak zorganizować wycieczki do innych ciekawych miast i miejsc takich jak Barcelona, Malta, Teneryfa, Rzym, Amsterdam i wiele innych.
W Londynie nie skorzystałem z usług czarnych taksówek typowych dla Londynu, bo poruszanie się metrem jest naprawdę bardzo proste, a poza tym wyczytałem, że czarne taksówki w Londynie nie należą do najtańszych.
Korzystaliśmy natomiast z tradycyjnych Londyńskich piętrowych autobusów, ale przyznam szczerze, że w zatłoczonym mieście, dużo szybciej można się poruszać pod ziemią niż drogami na powierzchni. Dlatego właśnie to metro zostało moim ulubionym środkiem transportu w Londynie.
Jeśli chodzi o płacenie, to nie trzeba mieć przy sobie dużo gotówki, bo prawie wszędzie można było płacić kartami. Nawet w budce z lodami czy w budce z Hot Dogami niedaleko London Eye. Jedynie gdzie napotkaliśmy na problem, to minimalna kwota płatności kartą w jednej z budek wynosiła 5 funtów.
Londyn ma naprawdę masę miejsc które warto zobaczyć, ale ma także wiele świetnych miejsc na chillout i napicie się angielskiego pinta. Jeśli traficie na ładną pogodę to można zasiąść przy Tamizie i cieszyć się widokiem powoli obracającego się London Eye, czy też odpocząć na leżaku w Hyde Park.
Jeśli ktoś z oglądających był w Londynie, a może mieszka tam, to dajcie koniecznie znać w komentarzach jakie są wasze ulubione miejsca na odpoczynek czy relaks.
Nasz trzydniowy wypad do Londynu niestety dobiega końca. Pora pakować się i wracać na lotnisko. Możecie się spodziewać mojej listy miejsc wartych odwiedzenia w mieście Londyn, jednak pojawi się ona już w innym wpisie.
Komentarze
Prześlij komentarz